Dzisiejszy wpis chciałam
poświęcić tematyce zabaw z rocznym dzieckiem. Materiałów w tej kategorii jest naprawdę sporo, chciałam je jednak zebrać
tak zusammen do kupy i podzielić na kilka kategorii a także wspomnieć o tym co lubi mój tuptuś. Sama musiałam przekopać się przez wiele
źródeł zanim mogłam zrobić porządne zestawienie. Jeśli chodzi o zabawy z moim synkiem to
zauważyłam, że czasami mam głowę pełną pomysłów i jeden wypływa z drugiego.
Bywają jednak takie dni lub chwile kiedy czuję, że kompletnie nie nadajemy z
małym na tych samych falach i każda proponowana przeze mnie zabawa kończy się
fiaskiem. I co wtedy? Wtedy najczęściej odwołuje się do źródeł, czyli pomysłów
wszelakich, które czerpię z życia (czasami to spontaniczne pomysły), z
netu, literatury czy też pogawędek ze
znajomymi.
Zacznijmy żwawo, czyli:
Zabawy ruchowe
1.
W
chowanego – najlepiej bawić się z tatą tuptusia/tuptusi lub innym członkiem rodziny. W tym wieku
najlepiej sprawdzi się jeśli nasz towarzysz zabawy schowa się a my z dzieckiem
go poszukujemy po całym domu (przemieszczając się wymieniamy nazwy pokoi i
różnych zakątków tak by dziecko mogło przy okazji rozszerzać słownictwo)
2.
Oklepane,
wszystkim znane, ale sprawiające, że na
małej kochanej buźce pojawia się uśmiech, czyli: A KuKu! W naszej wersji: pod
pościelą, za firanką, zza drzwi. Zawsze
działa, ale ileż można się w to bawić;)
3.
Przechadzanie
się pod stołem lub pod krzesłami (można zrobić tunele z krzeseł i koca)
4.
Celowanie
małymi kulkami do miski (mogą być z gazety)
5.
Wirowanki
– obracanie się wokół własnej osi,
trzymając dziecko na ręce (w ten sposób ćwiczą się ośrodki koorynacji w
mózgu dziecka i tworzą się nowe połączenia neuronowe (oł je!)
Zabawy plastyczne
1.
Malowanie
palcami oraz stemplowanie przy użyciu specjalnych farb
2.
Zabawy
z masą solną
3.
Malowanie
kredkami (kupiłam takie krótkie kredki, specjalnie dla małych rączek)
Ulubione naszego rocznego tuptusia
1.
Ostatnio
tuptuś wykazuje zamiłowanie do książeczek, ma już całkiem pokaźną biblioteczkę,
choć lubi także zajrzeć do półeczki rodziców, co widać na zdjęciu
2.
Zabawy
w kuchni, czyli rób to co mama (mieszanie w garnkach, przesypywanie makaronu,
oglądanie przypraw, zaglądanie do zmywarki (wrrr…)
3.
Układanie
drewnianych klocków, burzenie konstrukcji z tychże klocków
4.
Zabawy
w kąpieli (z gumowymi kaczuchami i zabawkową koneweczką)
5.
Układanie
wieży z plastikowych kubeczków
Ciekawe filmiki
Dzieć nasz wykazuje zamiłowania muzyczne, zatem w naszym przypadku sprawdzają się
krótkie piosenki z platformy Baby TV (oglądamy na YouTube). Uważam, że przy całych ich walorach
muzycznych i estetycznych wykazują jeszcze walory edukacyjne, co niewątpliwie
przemawia na plus. Nasza TOP LISTA piosenek z tejże platformy:
1.
Autobus
2.
Tik
Tak
3.
Pięć
małpek
Jest tam też seria filmików : „Co to kto, to?” Są to zgadywanki,
polegające na tym, iż na ekranie pojawiają się pewne elementy jakiejś rzeczy, dziecko natomiast musi zgadnąć co to jest. Wydaje mi
się jednak, że te filmiki sprawdzą się w przypadku troszkę starszego dziecka. Mój dzić nie może się na tym skupić dłużej
niż minutę.
Przy okazji poszukiwań znalazłam filmik
pt. „Robot Robcio”. Jutro muszę koniecznie puścić go małemu Robercikowi.
Jeśli chodzi o inne filmiki edukacyjne to polecam rekomendowaną mi
przez Mammamisia z Domowego Zakątku
serię filmików:
„Mądry maluch” oraz „Ucz się z rodzicami” (nauka części ciała, kształtów,
zwierząt itp.) Filmiki te są dość długie, ale można przecież oglądać na raty.
Z rozrywek radiowych polecam „Radiobajka” (audycje muzyczne i bajkowe
dla dzieci a wieczorami ciekawe dyskusje dla rodziców).
Co do literatury na temat zabaw z rocznym dzieckiem polecam serię
książeczek pt. „Zabawy
fundamentalne”. Są one podzielone na różne grupy wiekowe (obecnie przerabiamy „Chodzę,
mówię, rozumiem”). Każda zabawa jest tutaj opisana, dodatkowo zamieszczona jest
informacja, jaką umiejętność dziecko nabywa przy zabawie.
Jeśli zaś chodzi o zabawy na świeżym powietrzu to póki co praktykujemy
spacery lub sanki. Z niecierpliwością i
utęsknieniem czekamy na wiosnę. W planach mamy wizytę w zoo, w ogrodzie
botanicznym oraz w parku, gdzie będziemy karmić kaczuchy….
To tyle zabawy na dziś...
Uroczyście melduję, iż mój pierworodny czyni ostatnimi dniami duże
postępy: nauczył się śpiewać „kwa, kwa,
kwa, kwa” do piosenki „Pięć małych kaczątek” z Baby Tv, zaczął chodzić trzymany
za jedną rączkę i przemieszczać się
wkoło stołu. Duma mnie rozpiera!
Temat zabaw dla dzieci nadal pozostaje otwarty. Wszelkie nowe pomysły
starać się będę zamieszczać na bieżąco.
A może macie jakieś sprawdzone pomysły na zabawę z roczniakiem? Zachęcam
do komentowania!