Do miski wsypywać kolejno:
3/4 kostki drożdży, które należy pokruszyć
1 szklankę czubatą cukru
3/4 szklanki oleju
1 i 1/4 szklanki mleka
4 roztrzepane jajka
5 szklanek przesianej mąki pszennej na wierzch
Miskę przykryć i wszystko zostawić na około 1 i 1/2 godziny. Po tym czasie zajrzeć do miski i jeśli mąka się rozchyla i na wierzch zaczyna wypływać rozczyn, całość dokładnie wymieszać drewnianą łyżką aż ciasto będzie miało gładką konsystencję Włożyć na blachę i posypać kruszonką. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 170 stopni ok. 40 min. Sprawdzić patyczkiem.
Za nami weekend pełen wrażeń. W sobotę wybrałam się mężusiem na wesele, a mały Robercik został w naszym mieszkanku z dziadzią. Można powiedzieć, że jedni i drudzy mieli sporo atrakcji. Synek spisał się wzorowo, za to mama trzymając w jednej ręce ciasto a w drugiej herbatę wywinęła na weselu orła. Nie wiem jak to zrobiłam, ale wyszłam z tej historii bez szwanku. Jakże to miło wyrwać się tak od czasu do czasu tylko we dwoje:)W dodatku wreszcie była okazja, żeby zaspokoić swoje kobiece ego a mianowicie elegancko się ubrać i umalować. Tak oto prezentowała się ciężarna mamusia w prawie 25 tygodniu ciąży:
Dobrej nocy!
Olu ślicznie wyglądałaś. Ciasto drożdżowe wyszło wspaniale. jeszcze nie słyszałam o takim przepisie. Muszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki ma Robercik w pokoju.
Pozdrawiam Was serdecznie i proszę o częstsze wpisy:)
Iza
Dziękuję za miły komentarz:)Mebelki w pokoju Roberta mają już kilkanaście lat, przejęliśmy je po właścicielach z poprzedniego mieszkania i odmalowaliśmy:)Buziaki
UsuńCudny blog, ślicznej i mądrej Mamy :) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń